Każdy rodzic po narodzinach swojego dziecka ma prawo do tego, by decydować o jego dalszym losie. W świetle prawa zyskuje nad nim tzw. władzę rodzicielską. Oznacza to, że sprawuje nad nim opiekę, zarządza jego majątkiem, a także go reprezentuje, podejmując podstawowe decyzje w zakresie jego wychowania. Dobro dziecka powinno być priorytetem dla każdego rodzica. Niestety, nie zawsze tak jest. W wyniku tego sąd może orzec o ograniczeniu władzy rodzicielskiej. Kiedy takie rozwiązanie najczęściej ma miejsce i co w praktyce oznacza?
Kiedy sąd może ograniczyć władzę rodzicielską?
Ograniczenie władzy rodzicielskiej lub inaczej ograniczenie praw rodzicielskich może nastąpić na wniosek jednego z rodziców bądź też urzędu np. wskutek zawiadomienia sądu opiekuńczego przez policję czy szkołę. Stanowią o tym przepisy prawa rodzinnego, zgodnie z którymi największe znaczenie ma interes dziecka. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce w przypadku rozwodu rodziców lub ryzyka, iż istnieje zagrożenie dla dobra dziecka. Wśród takich zagrożeń wymienia się przemoc w rodzinie, alkoholizm jednego z rodziców, rażące zaniedbania w zakresie jego opieki lub niezdolność do opieki z innych uzasadnionych powodów.
Przesłanką do ograniczenia praw rodzicielskich w przypadku rozwodu z kolei może być:
- konflikt między rodzicami,
- ich odległe od siebie miejsca zamieszkania,
- emigracja jednego z nich,
- brak porozumienia w sprawie sprawowania opieki nad dzieckiem.
Co w praktyce oznacza ograniczenie władzy rodzicielskiej?
Orzeczenie sądu o ograniczeniu władzy rodzicielskiej oznacza, że jeden z rodziców lub oboje (w zależności od sytuacji) mają ograniczone możliwości w zakresie decydowania o jego wychowaniu. Nie mogą np. samodzielnie podejmować decyzji o jego edukacji, leczeniu w razie zachorowania czy miejscu pobytu. Nie mniej mają prawo do tego, by wyrazić swoje zdanie w tych kluczowych kwestiach. Taka decyzja sądu nie jest też jednoznaczna z zakazem kontaktu. Rodzic z ograniczoną władzą rodzicielską ma prawo, a wręcz obowiązek widywać się z dzieckiem, ale często musi to robić na ustalonych wcześniej zasadach.